Jak diabeł wykorzystuje naszą niecierpliwość?

Cierpliwość jest cnotą, która kojarzy się nam z gotowością do długiego oczekiwania albo z opanowaniem charakteru, ze spokojnym zachowaniem. Tymczasem może okazać się wielkim wspomożycielem w walce z pokusami. Spójrzmy, jak w trzech krokach diabeł wykorzystuje naszą niecierpliwość.

Pragnienie wyjątkowości

Pragnienie bycia osobą wyjątkową jest zakorzenione w naszej kulturze. Nie dotyczy to wyłącznie naszego charakteru. Chcemy też aby osoby, rzeczy, miejsca i sytuacje, które nas spotykają były unikalne. W dzieciństwie pożądamy niedostępnych zabawek. Później zamieniamy je na drogą elektronikę i samochody. Jako nastolatkowie przynależymy do subkultur. W wieku dojrzałym zapisujemy się do klubów, partii i stowarzyszeń.

To pragnienie wyjątkowości jest tak silne, że nawet podobnie ubrana do nas osoba, budzi dyskomfort. A co tam ciuchy! Dyskomfort jest dopiero wtedy, kiedy dziewczyna, którą interesuje się chłopak, podoba się też drugiemu facetowi. Może to skończyć się błyskawiczną rozprawą na pięści, nawet jeżeli ta dziewczyna nie upodobała sobie żadnego z nich. Chcemy być lepsi i mieć lepiej zawsze i wszędzie.

Diabeł wykorzystuje naszą niecierpliwość podsuwając pokusy dotyczące wizji wyjątkowości. Nie chodzi tylko o to, że przedmiotem pokusy jest coś wyjątkowego. To dość oczywiste, że nikt nie skusi się na coś co i tak i tak jest dostępne. Milioner kradnący dwa złote to przecież nie ktoś kto uległ pokusie, tylko chory kleptoman.

Nasz przeciwnik stara się wejść na wyższy poziom kuszenia niedostępnością. Próbuje przedstawić samą pokusę jako coś unikalnego. Przez to nie potrafimy zwalczyć myśli o grzechach, bo ciągle wydają się nowe. Uważamy, że jeszcze nigdy nie czuliśmy takiego przynaglenia.

Z tego powodu pijacy widzą rozsądne uzasadnienie dla każdego zapicia z osobna. Uczniowie, dla każdej nieodrobionej pracy domowej znajdą inne uzasadnienie i zawsze okazuje się ono niemożliwe do przeskoczenia. Czy jedni i drudzy kłamią? Niekoniecznie. Czasami zwyczajnie dajemy przekonać się, że kuszenie nas było wyjątkowe.

Szybkie decyzje

Diabeł wykorzystuje naszą niecierpliwość nie tylko przez kuszenie wyjątkowością ale i przez wmówienie nam konieczności podjęcia szybkiej decyzji. Na nasze szczęście nie chodzi o prawdziwe szybkie reakcje. Na ogół nie odpowiadamy za to, że nie opanowaliśmy samochodu w poślizgu lub nie podtrzymaliśmy przewracającej się staruszki.

Wróg stara się raczej tak zaplanować i przeprowadzić atak pokusami, aby ewentualny wybór grzechu mógł nastąpić jak najszybciej. Oczywiście pojęcie czasu jest tu jak najbardziej względne. Intuicyjne wiemy jednak, że nikt nie planuje morderstwa przez 30 lat, kradzieży przez 10 a pobicia przez 5. Nawet jeśli, to w takim czasie następuje seria wątpliwości, zaniechań i powrotów do niecnych planów. Schodząc na ziemię, wiemy, że nawet podjadanie to kwestia bardziej jednej minuty niż dwóch godzin.

Aby diabeł mógł nas skusić błyskawicznie, przedstawia nam pokusy jako sytuacje, w których należy działać. Dlatego chętniej przerysowalibyśmy kluczykiem krzywo zaparkowany samochód niż mielibyśmy robić zdjęcia i wzywać straż miejską. Z tego powodu również zemsta tu i teraz wydaje się o wiele bardziej ekscytująca, mimo iż podobno lepiej smakuje na zimno. O wiele częściej plotkujemy i szkalujemy współpracowników niż knujemy intrygi rodem z seriali kryminalnych.

Unikanie strat

Z kuszeniem przez szybkie decyzje wiąże się nasze dążenie do unikania strat. W tym przypadku diabeł wykorzystuje naszą niecierpliwość przedstawiając pokusy jako coś co możemy szybko stracić.

Unikanie strat jest dla nas naturalne. Z tego powodu większość z nas nie bierze udziału w grach hazardowych. Niestety z tego powodu zupełnie nie przejmujemy się gdy strata jest odroczona w czasie. Dlatego w młodości nie myślimy o emeryturze i nie martwimy się zjawiskiem inflacji.

Diabeł znając naszą naturę, przedstawi nam sobotnie imprezowanie do upadłego raczej jako „coś na czym nie może nas zabraknąć” niż jako „cotygodniowe picie w tych samych miejscach z tymi samymi ludźmi”

Przez naszą niecierpliwość możemy zatem podjąć złą decyzję. Przede wszystkim możemy nie oprzeć się pokusie bycia wyjątkowym tu i teraz oraz za wszelką cenę. Zdobycie tego co wyjątkowe może co więcej wydawać się niemożliwe w przyszłości a co za tym idzie ulegamy złudzeniu, że wybierając grzech unikamy straty.

Dlatego też jeżeli chcesz wiedzieć więcej o tym jak obronić się przed podstępami diabła, możesz przeczytać o tym w jednym z moich poprzednich wpisów:

https://www.ksiadztobiasz.pl/jak-walczyc-z-pokusa/

Jeżeli Ci się podobało, proszę udostępnij dalej

Author: Tobiasz Stasiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *